To co przez lata skracaliśmy w naszej komunikacji, służyło przyspieszeniu relacji lub rozpoczęcia działania. Mało kto mówi: „czy mógłbyś wstawić czajnik z wodą na kuchni, aby po zagotowaniu wody zrobić naparu z herbaty”. Raczej usłyszymy: „wstaw wodę na herbatę” i wszyscy rozumieją komunikat. Wiele potocznych zwrotów, nie ma sensu logicznego, ale stają się hasłami kluczami, które dla odbiorcy stanowią zbiór komend i informacji. Tylko czy zawsze w naszej komunikacji te słowa klucze rozumiemy identycznie?