Wybuchowość – czy o tym samym mówimy?

To co przez lata skracaliśmy w naszej komunikacji, służyło przyspieszeniu relacji lub rozpoczęcia działania. Mało kto mówi: „czy mógłbyś wstawić czajnik z wodą na kuchni, aby po zagotowaniu wody zrobić naparu z herbaty”. Raczej usłyszymy: „wstaw wodę na herbatę” i wszyscy rozumieją komunikat. Wiele potocznych zwrotów, nie ma sensu logicznego, ale stają się hasłami kluczami, które dla odbiorcy stanowią zbiór komend i informacji. Sam się łapię na tym, kiedy zamiast powiedzieć do dziecka: „ proszę usiądź inaczej, gdyż ta pozycja źle wpływa na twój rozwój” mówię: „nóżki”. Dziecko wie czego oczekuje i zmienia pozycję z „litery W” na siad płaski. Tylko czy zawsze w naszej komunikacji te słowa klucze rozumiemy identycznie? I tu wracam do tematu artykułu, mianowicie zapisów karty charakterystyki substancji.

                Słowo wybuchowość kojarzy nam się z eksplozją. Bardziej zorientowani powiedzą, że jest to gwałtowna reakcja chemiczna o charakterze egzotermicznym, której towarzyszy wydzielenie wielkiej liczby produktów gazowych. Inni powiedzą, że to uwolnienie energii , której towarzyszy wzrost temperatury i nadciśnienia i może towarzyszyć promieniowanie cieplne. Co do opisów możemy się różnić, ale potencjalne skutki  raczej mamy zbieżne. Wybuchowość jest również takim słowem kluczem, który kojarzy nam się jednoznacznie i w dodatku jednoznacznie źle. W naszej pracy zwracamy uwagę na substancje o takich właściwościach i zachowujemy pewne środki ostrożności. Jednak czy zawsze mamy to samo na myśli posługując się hasłem wybuchowość?

                Karty charakterystyki substancji w UE są tworzone przez producentów lub grupy producentów zgodnie z rozporządzeniem REACH. Zawartość tej karty jest ściśle określona, zawiera 16 punktów i stanowi przewodnik po zasadach użytkowania, zagrożeniach dla ludzi i środowiska, właściwościach fizycznych i innym oddziaływaniu substancji lub mieszaniny. Ja dla przykładu posłużę się mieszaniną, która jest w wielu domach w Polsce, mianowicie  gazem ziemnym. Karta dostępna jest w Internecie, opracowana przez PGNIG-e. W sekcji 9 możemy przeczytać o właściwościach fizycznych i chemicznych. W podpunkcie j mamy wskazane granice wybuchowości, czyli już mamy w głowie ewentualne skutki. Natomiast w podpunkcie s mamy zapis: produkt nie jest wybuchowy. Jak to ma granice wybuchowości, a nie jest wybuchowy. Nasz mózg widzi sprzeczność i natychmiast szuka alternatywnych  rozwiązań. Może ktoś sporządzający kartę się pomylił? W naszym przypadku sporządzający i tak dodał informację w podpunkcie S, że wybuchowe mogą być jego mieszaniny z powietrzem, ale to tylko jego dobra wola i odpowiedzialność. Nie ma obowiązku zawierać tej dodatkowej informacji. Osobiście spotkałem się z kilkoma kartami, które miały tylko zapis: produkt nie jest wybuchowy.

                No to jak to jest? Ma granice wybuchowości, a nie jest wybuchowy? Tu musimy oddzielić nasze potoczne rozumienie od fachowej nomenklatury. Materiały wybuchowe to takie mieszaniny lub  substancje, które do zapoczątkowania swoich niszczycielskich właściwości potrzebują bodźca zewnętrznego. Czasem prozaicznego jak np. wstrząśnięcie opakowanie, ogrzanie, dopływ światła, dotyk, iskra elektryczna itp. Szereg znanych materiałów to: czarny proch, dynamit, trotyl, nitroceluloza, plastik. Materiały o takich właściwościach, czyli „wybucham, bo chce”  będą opisane jako wybuchowe w podpunkcie s. Natomiast gazy palne lub opary cieczy palnych, tworzące mieszaniny wybuchowe z powietrzem są opisane w punkcie j. Do inicjacji wybuchu najpierw potrzeba tlenu, który po wymieszaniu się z substancją palną będzie w odpowiednim stężeniu, a potem inicjatora, najczęściej ognia otwartego, iskry lub wysokiej temperatury. Niektóre gazy palne mają szeroką granice wybuchowości. A co to są te granice?

Dolna granica wybuchowości (DGW) – najniższe stężenie substancji palnej, w mieszaninie z powietrzem, przy którym jeszcze może nastąpić zapalenie się tej substancji i jej wybuch pod wpływem bodźca termicznego.

Górna granica wybuchowości (GGW)– najwyższe stężenie substancji palnej w mieszaninie z powietrzem, przy którym jeszcze może nastąpić zapalenie się tej substancji i jej wybuch pod wpływem bodźca termicznego.

Co to znaczy w praktyce? – przykład:

Mieszanina propan-butan, czyli popularny gaz butli ma granice wybuchowości: DGW- 1,9%, GGW- 9,6%. Jeśli w pomieszczeniu rozszczelni się butla i będzie 0,5% mieszaniny propan-butan, to pan Mietek wchodzący z papierosem do kontenera miał dużo szczęścia. Jeśli będzie stężenie w przedziale między 1,9%, a 9,6% to po panu Mietku zostaną wspomnienia i buty robocze. Tak obrazowo można określić działanie substancji tworzących z powietrzem mieszaniny wybuchowe.

                       To co potocznie nazywamy wybuchowością w opisywaniu właściwości substancji ma swoje dwa znaczenia. Materiał wybuchowy, przez sam inicjator wybucha, gazy palne lub opary cieczy palnych, potrzebują najpierw wymieszać się powietrzem i dopiero w odpowiednim stężeniu mogą być wzbudzone przez inicjator. Mała różnica, ale jak znacząca dla postępowania z daną substancją lub mieszaniną. Mam nadzieje, że poszerzyłem twoje wiadomości lub je uzupełniłem w zakresie czytania Kart charakterystyki substancji. Jeśli podobało Ci się co czytasz, udostępnij innym koleżankom i kolegom z branży. Niech też będą po bezpiecznej stronie.